A solniczka pod stół...


A solniczka pod stół...
2014-04-29
Sól jest jedną z najpopularniejszych przypraw na ziemi. Jednak aż 99 procent ludzi na świecie przekracza dzienne normy jej spożycia. Nadmierna konsumpcja soli, składającej się w 60% z chloru i w 40% z sodu, szkodzi zdrowiu, szczególnie ze względu na ten drugi składnik.

Sól spożywcza to zwyczajowa nazwa chlorku sodu, który składa się z kationów sodu oraz anionów chlorkowych. Sód wraz z potasem pełni kluczową rolę w regulowaniu gospodarki wodnej oraz kwasowo-zasadowej organizmu człowieka. Jednak zbyt duża zawartość sodu w diecie może być przyczyną wielu poważnych zagrożeń dla zdrowia człowieka, m.in. zwiększa ryzyko choroby nadciśnieniowej. Według zaleceń WHO dzienne spożycie soli nie powinno przewyższać 5 g. Polacy przekraczają tę normę ponad dwukrotnie. Przodkowie człowieka stosowali dietę o niskiej zawartość soli, ok. 1 g/dobę. Zatem współcześni ludzie są genetycznie przystosowani do diety niskosodowej. Obecnie najmniejszą konsumpcję tego pierwiastka, ok. 2 g/dobę, odnotowano w Kenii i Malawi. Natomiast w większości krajów rozwiniętych spożycie soli wynosi ok. 10 g/dobę.

Globalny bój o zdrowie –  „Stop... Spójrz... Wybierz... Z niższą zawartością soli”

To hasło towarzyszyło kolejnej edycji Światowego Tygodnia Walki z Nadmiernym Spożyciem Soli, organizowanego corocznie we wszystkich krajach członkowskich przez zrzeszenie World Action on Salt and Health (WASH). Inicjatywy podejmowane przez stowarzyszenie mają na celu opracowanie strategii obniżenia konsumpcji soli, dostosowanej do specyfiki danego kraju. W tym roku organizacja zwróciła uwagę na konieczność podawania zawartości soli na etykietach produktów spożywczych, co nie jest obowiązkowe m.in. dla polskich producentów. Dzięki temu konsumenci zyskaliby możliwość kontroli poziomu tego pierwiastka w wybieranych przez siebie artykułach.

Głównym źródłem sodu w diecie są produkty przetworzone. Ponadto Polacy codziennie spożywają przeciętnie 7,63 g soli dodanej podczas tzw. dosalania  – wskazuje raport SGGW w Warszawie, opublikowany w 2012 r. Jednak upodobanie do słonego smaku może okazać się zgubne. Z informacji przedstawionych w 2013 roku na kongresie kardiologów w Nowym Orleanie wynika, że na choroby wynikające z nadużywania soli umiera rocznie 2,3 miliona osób. Nadmiar sodu w organizmie powoduje nadciśnienie tętnicze krwi, co z kolei wpływa na rozwój chorób sercowo-naczyniowych, które są najczęstszą przyczyną zgonów. Nie powinniśmy jednak zupełnie rezygnować z soli, gdyż organizm człowieka nie potrafi jej sam wyprodukować, a wszystkie jego komórki potrzebują jej do prawidłowego działania.

Zbawienny wpływ potasu

Potas łagodzi skutki diety bogatej w sód. Reguluje także ciśnienie krwi, dzięki czemu zapobiega nadciśnieniu tętniczemu, do którego może doprowadzić np. nadużywanie soli. – Ważną rolą tego pierwiastka jest także regulacja rytmu serca, gdyż umożliwia on sprawne przewodzenie impulsów w długich łańcuchach komórek układu nerwowego – tłumaczy lek. med. Arkadiusz Zieliński. Osoby stosujące nisko-kaloryczną dietę powinny rozważyć kurację preparatem potasowym, np. dostępnym bez recepty suplementem diety Katelin+SR, który pomoże im przywrócić odpowiednie stężenie potasu we krwi. Katelin+SR zawiera potas w postaci mikropeletek, uwalniających substancję w jelicie cienkim – tam, gdzie jest najlepiej wchłaniana. Ze względu na unikatową budowę – mikropeletki, stosowanie suplementu zgodnie z zaleceniami producenta jest dobrze tolerowane oraz całkowicie bezpieczne.

Zapotrzebowanie dorosłego człowieka na potas wynosi około 3,5g/dobę. Według badań przeprowadzonych przez Polsenior (Terapia 2013) jego średnie dzienne spożycie w Polsce jest zdecydowanie za małe i wynosi około 2,45g/d u mężczyzn i 2,49g/d u kobiet. Ponadto, pierwiastek ten jest nieustannie tracony przez ludzki organizm. Powodem jego utraty jest także obróbka, której poddajemy żywność. Potas możemy również uzupełnić jedząc nieprzetworzone produkty. Co więcej surowa żywność wykazuje niską zawartość sodu.   

Od wieków potas ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie, gdyż ewolucyjnie człowiek jest przystosowany do diety wysokopotasowej. Ograniczając spożycie sodu, a zwiększając konsumpcję potasu, zachowamy dobrą kondycję na długo. 

Nadesłał:

RedPen

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl